22.06.2013

Ryczka

DJ Wióras coś ostatnio nie daje rady prowadzić bloga, może to i dobry znak - znaczy ma co robić! Wióry lecą i "przez cały dzień robota wre" jak śpiewał Bob Budowniczy.

 Nota bene syn nasz Stanisław chyba zamiłowanie do ciężkiej pracy odziedziczył po tacie bo upomniał ostatnio swoją siostrę, która beztrosko huśtała się na ogrodzie - Emilko, nie bujaj, placuj!"




 Ale do ad remu.
Jakiś czas temu powstała piękna ryczka czy jak kto woli stołek. Powstała z orzecha włoskiego, który od ponad 20 lat leżakował sobie na strychu u babci i czekał na to właśnie zamówienie.
Zdjęcia PRZED i PO:-).




Można to cudo zamówić, ale uprzedzam że każda sztuka wygląda ciut inaczej.