Dziś nie będzie wzruszającej historii z przeszłości.
Banał będzie.
Najzwyklejszy w świecie recyklart.
No, bardziej recykl, niż art.
Dziś będzie przepis na sztukę.
Uprzednio przygotować musimy:
- dwieście butelek wina, dowolnej marki, i koloru, byle miały prawdziwy korek z korka
- podkładkę z cienkiej płyty
- cztery listewki
Przystępujemy do wykonania.
Wyjmujemy korki z butelek za pomocą separatora korków,
domowym sposobem z mąki pszennej granulacji 500 i niewielkiej iloci wody przygotowujemy klej,
i nakładając go płynnym ruchem pędzla trzymanego w lewej ręce, prawą ręką rozmieszczamy korki na podkładce z cienkiej płyty.
Na koniec listewki dookoła przestrzeni w miarę szczelnie zalepionej korkami.
I już!
Proste - genialne!
piekny pomysl! Rzecz jest bardzo uzyteczna,a poza tym przywodzi na mysl wszystkie mile i spokojne wieczory z kieliszkiem dobrego wina w reku!
OdpowiedzUsuńNo no, niezła sztuka! Już zaczęliśmy zbierać korki jakiś czas temu, ot tak, teraz objawiła mi się artystyczna tego celowość!
OdpowiedzUsuńKilka z tych korków poznaję. Dam sobie głowę uciąć, że jeden z nich to nawet po zapachu. Gratuluję bloga!
OdpowiedzUsuńDziękujemy! za dobre słowo i wkład w tablicę:-)
OdpowiedzUsuń